Wybierz język EoF

Ewangelia na niedzielę, 17 marca: Jana 12-20

V Niedziela Wielkiego Postu B

"20 Wśród tych, którzy udali się, aby oddać cześć podczas święta, byli także Grecy. 21 Ci podeszli do Filipa, pochodzącego z Betsaidy Galilejskiej, i zapytali go: «Panie, chcemy zobaczyć Jezusa». 22 Filip poszedł i powiedział Andrzejowi, a potem Andrzej i Filip poszli i powiedzieli Jezusowi. 23 Odpowiedział im Jezus: Nadeszła godzina, aby Syn Człowieczy został uwielbiony. 24 Zaprawdę, zaprawdę powiadam wam, jeśli ziarno pszenicy wpadając w ziemię nie obumrze, pozostaje samo; lecz jeśli obumrze, wydaje obfity owoc. 25 Kto kocha swoje życie, traci je, a kto nienawidzi swojego życia na tym świecie, zachowa je na życie wieczne. 26 Jeśli ktoś chce mi służyć, niech idzie za mną, a gdzie ja jestem, tam też będzie moim sługą. Jeśli ktoś Mi służy, Ojciec go uczci. 27 Teraz dusza moja jest zaniepokojona; co mam powiedzieć? Ojcze, ocal mnie od tej godziny? Ale właśnie dlatego przyszedłem na tę godzinę! 28 Ojcze, wsław swoje imię”. Wtedy rozległ się głos z nieba: „Ja go wsławiłem i jeszcze będę wychwalał!”29 Tłum, który był obecny i słyszał, powiedział, że to był grzmot. Inni mówili: „Anioł przemówił do niego”. 30 Jezus powiedział: „Ten głos nie przyszedł do mnie, ale do ciebie. 31 Teraz następuje sąd nad tym światem; teraz książę tego świata zostanie wyrzucony. 32 A Ja, gdy zostanę nad ziemię wywyższony, przyciągnę wszystkich do siebie”. 33 Powiedział to, aby wskazać, na jaką śmierć miał umrzeć.

Jh 12-20

Drodzy Siostry i Bracia Misericordie, nazywam się Carlo Miglietta, lekarz, biblista, laik, mąż, ojciec i dziadek (www.buonabibbiaatutti.it). Również dzisiaj dzielę się z wami krótką refleksją nad Ewangelią, ze szczególnym uwzględnieniem tematu miłosierdzie.

Poganie spotykają Jezusa

Kontekst tego fragmentu dotyczy trzeciej i ostatniej Paschy, którą Jezus przeżył w Jerozolimie, kiedy to arcykapłani podjęli decyzję o skazaniu Go na śmierć (J 11) i po jego mesjańskim wjeździe do świętego miasta przyjęty przez wielki tłum (J 53-12). Jak przy okazji każdego wielkiego święta, do Jerozolimy przybywali także Grecy (héllenes), nie-Żydzi, a więc poganie, zainteresowani spotkaniem z Jezusem. Podeszli do Filipa, który przybył z Betsaidy Galilejskiej: Galilea była pograniczem, gdzie istniał stały kontakt z poganami, do tego stopnia, że ​​Mt 12, cytując Iz 19, nazywa ją „Galileą pogan”. Poganie pytają go:

„Chcemy zobaczyć Jezusa” (J 12), to znaczy w Niego uwierzyć, ponieważ „widzieć Jezusa” u Jana jest równoznaczne z przylgnięciem do wiary. Jeśli jednak rabin spotyka pogan, nie przestrzega zasad czystości, łamie Prawo. Zdziwiony Filip idzie i donosi o tym Andrzejowi: Filip i Andrzej są jedynymi uczniami, którzy mają greckie imię. Obaj postanawiają przedstawić tę prośbę Jezusowi: wejście pogan do wiary odbywa się proroczo za pośrednictwem uczniów, Kościoła.

Nasienie, które umiera

„Godzina” Jezusa (J 12) to Jego wyjście do Boga, tajemnica paschalna przejścia do chwały przez Jego mękę, śmierć, zmartwychwstanie i wniebowstąpienie (J 23; 7; 30; 8). :20).

Ale jest jeden warunek: „aby ziarno obumarło, aby wydało obfity owoc” (J 12). Jezus natychmiast tłumaczy tę koncepcję: „Kto miłuje swoje życie, traci je, a kto nienawidzi swojego życia… zachowa je na życie wieczne” (J 24). „Nienawiść” to semityzm słowa „preferować”, użyty już w Łk 12: „Jeśli ktoś nie ma w nienawiści… ojca swego i matki… i nawet życia swego” (por. Mt 25:14). Jezus mówi, że ci, którzy stawiają siebie na pierwszym miejscu, tracą siebie. Można się spełnić jedynie w dawaniu, służbie i miłości. Życie posiada się w takiej mierze, w jakiej je się daje. Ta trasa jest proponowana wszystkim uczniom, zarówno Żydom, jak i poganom (J 26-10). „Prosta modlitwa” brata Aegidiusa z Asyżu stwierdza: „Albowiem dając, otrzymuje się; zapominając o tym, co się znajduje; w przebaczaniu temu, któremu przebaczono; umierając, zmartwychwstajesz do życia wiecznego”.

Paralela agonii w Gestemani

Ewangeliści synoptyczni opowiadają o agonii Jezusa w Getsemani (Mk 14-32 i ap.), gdzie „zaczął odczuwać strach i trwogę” (Mk 42), wołając: „Abba, Ojcze! Tobie wszystko jest możliwe, zabierz ode mnie ten kielich!” (Mk 14).

Według niektórych Jan nie wspomina męki Jezusa na Górze Oliwnej, ale tutaj prawdopodobnie do niej nawiązuje. U Jana Jezus mówi: „Teraz dusza moja jest zatrwożona” (Jana 12:27); ale zaraz dodaje: „Co mam powiedzieć? Ojcze, ocal mnie od tej godziny? Ale właśnie dlatego przyszedłem na tę godzinę!” (Jan. 12:27). „W inny sposób niż narracja synoptyczna, ale w pełni z nią zgodna, Jezus nie chciał ratować się od tej godziny, ani być z niej wyłączony, ale zawsze pozostawał wierny swojej misji wypełnienia zadania Ojca woli na drodze poniżenia, ubóstwa, łagodności, a nie przemocy, władzy, dominacji” (E. Bianchi).

Paralela Przemienienia

Jan nie wspomina wydarzenia Przemienienia Jezusa, nad którym obficie zastanawiają się synoptycy (Mk 9-2; Mt 10-17; Łk 1-13). Ale tutaj możliwa jest aluzja: także tutaj z nieba zstępuje nad Jezusem głos jako potwierdzenie i obietnica: „Ja go wsławiłem i będę go wychwalał na nowo!” (J 9). Grzmot w Biblii jest głosem Boga (28 Sm 36): Ojciec potwierdza Synowi Jezusowi, że godzina krzyża jest godziną chwały. Dlatego Jezus może zawołać: „Kiedy zostanę wywyższony nad ziemię”, niczym wąż wywyższony przez Mojżesza (Lb 12-28; J 1), „przyciągnę wszystkich do siebie” (J 12 :18-21).

Umieć słuchać Boga

Jan zauważa: „Tłum, który był obecny i słyszał, mówił, że to był grzmot. Inni mówili: «Anioł do niego przemówił»” (Jana 12:29-30). „To są niszczycielskie skutki religii, która uniemożliwia słuchanie słowa Bożego i uniemożliwia odkrycie Boga obecnego w czyimś życiu. Ci, którzy myślą, że to był grzmot, odwołują się do strasznego i przerażającego obrazu Boga religii. Bóg straszny, Bóg groźny. Ci natomiast, którzy mówią o aniołze, mają na myśli obraz Boga bardzo odległego od człowieka, Boga niedostępnego. Obie reakcje, grzmot i anioł, wskazują na nikczemne skutki religii” (A. Maggi).

Widzenie Jezusa

„Co zatem Jezus obiecuje zobaczyć poganom? Jego męka, śmierć i zmartwychwstanie, jego uniżenie i uwielbienie, krzyż jako objawienie miłości przeżywanej do końca, aż do skrajności (J 13)… Wszyscy, Żydzi i Grecy, wszyscy, którzy go pociągają, będą mogli ujrzeć Go, ale na krzyżu, gdyż On daje życie całej ludzkości. Oto odpowiedź Jezusa dla tych, którzy chcą Go zobaczyć!” (E.Bianchi).

Szczęśliwego Miłosierdzia dla wszystkich!

Wszystkich, którzy chcieliby przeczytać pełniejszą egzegezę tekstu lub jakieś spostrzeżenia, proszę pytać migliettacarlo@gmail.com.

Źródło

Spazio Spadoni

Może Ci się spodobać