Wybierz język EoF

Ewangelia na niedzielę, 03 marca: Jana 2-13

III Niedziela Wielkiego Postu B

"13Tymczasem zbliżała się Pascha żydowska i Jezus udał się do Jerozolimy. 14Znalazł w świątyni ludzi sprzedających woły, owce i gołębie, a siedzieli tam kantorzy. 15Potem sporządził bicz ze sznurków i wypędził wszystkich ze świątyni wraz z owcami i wołami; rzucił pieniądze handlarzy na ziemię i przewrócił ich stragany, 16a do sprzedawców gołębi powiedział: „Zabierzcie stąd to i nie róbcie z domu mego Ojca targowiska!” 17Przypomnieli sobie uczniowie Jego, że jest napisane: Gorliwość o dom twój mnie pożre. 18Wtedy Żydzi przyjęli to słowo i rzekli do niego: Jaki znak nam pokażesz, abyśmy to czynili? 19Odpowiedział im Jezus: «Zburzcie tę świątynię, a Ja w trzy dni ją odbuduję». 20Wtedy Żydzi rzekli do niego: «Tę świątynię budowano czterdzieści sześć lat, a ty ją wzniesiesz w trzy dni?» 21Ale on mówił o świątyni swego ciała. 22 Gdy potem zmartwychwstał, przypomnieli sobie uczniowie jego, że to powiedział, i uwierzyli Pismu i słowu wypowiedzianemu przez Jezusa. 23Gdy przebywał w Jerozolimie na Paschy, w czasie święta wielu, widząc znaki, które czynił, uwierzyło w Jego imię. 24Ale on, Jezus, nie ufał im, bo znał wszystkich 25i nie potrzebowali nikogo, kto by świadczył o tym człowieku. On bowiem wiedział, co jest w człowieku.”

Jh 2-13

Drodzy Siostry i Bracia Misericordie, nazywam się Carlo Miglietta, lekarz, biblista, laik, mąż, ojciec i dziadek (www.buonabibbiaatutti.it). Również dzisiaj dzielę się z wami krótką refleksją nad Ewangelią, ze szczególnym uwzględnieniem tematu miłosierdzie.

Akcja partyzantki miejskiej

Wszyscy czterej ewangeliści donoszą o głośnym działaniu Jezusa, który wypędził sprzedawców ze świątyni. Była to akcja prawdziwie rewolucyjna, niemal „partyzancka miejska”: Jezus uzbrojony w bicz (J 2) obalił stragany kantorów i sprzedawców zwierząt, skutecznie blokując dostęp do Świątyni. „I nie pozwolił przenosić rzeczy przez Świątynię” (Mk 15): hieròn, sień pogan, w której rozgrywa się cała scena, służyła jako skrót między miastem a Górą Oliwną. „Czy sądzimy, że gwałtowne działania Jezusa wobec kupców świątynnych cechowały niestosowanie przemocy, życzliwość, rozsądek i miara? Jasne, że nie… Jezus, zwykle przeciwny przemocy, tutaj przekracza moralność… Jego wybuch… nie jest usprawiedliwiony, nie jest moralny” (K. Berger).

Utworzenie w Świątyni organizacji handlowej było nie tylko dopuszczalne, ale konieczne: kantorzy musieli wymieniać monety pogańskie (uważane za nieczyste, ponieważ widniały na nich wizerunki ludzi lub bóstw) na monety żydowskie, jedyne akceptowane jako ofiary w Świątyni. Sprzedawcy dostarczali wszystko, czego potrzebowali do składania ofiar: baranki, gołębie, ale także mąkę, oliwę, wino, kadzidło… „Z czysto moralnego punktu widzenia sprzedawcy mieli rację. Ale Bóg jest czymś więcej i wykracza poza naszą moralność. Jego żądania często stoją w sprzeczności z tym, co udawaliśmy uczciwym” (K. Berger).

Pokonanie Świątyni

Gest Jezusa jest z pewnością znakiem oczyszczenia, protestem na wzór starożytnych proroków (Jezus cytuje Izajasza 56:7 i Jeremiasza 7:11) przeciwko mieszaniu się religii i handlu, duchowości i zysku, wiary i finansów .

Ale ten gest ma być prawdziwym pokonaniem Świątyni, serca judaizmu i jej kultu. Do tej pory Jezus będzie miejscem, w którym ludzie spotkają się z Bogiem: „Jezus odpowiedział im: «Zburzcie tę świątynię (naòn), a Ja w trzy dni ją odbuduję»... Mówił o świątyni swego ciała” (Jan. 2:19-22). Jezus używa określenia naòs, które wskazuje na najświętszą część świątyni, „Święte Świętych”, gdzie przechowywana była Arka Przymierza, samo miejsce Obecności Boga: odtąd sam Jezus jest Obecnością Boga wśród ludzi .

W liturgicznym klimacie Paschy, gdzie głównymi tematami były ofiary, świątynia i znaki Wyjścia, Jezus objawia się jako Mesjasz, który wypełnia Ml 3-1 i Za 4, wchodząc do Świątyni końca czasów i ogłasza się prawdziwym Barankiem, który zastępuje starożytne ofiary. Nie będzie już potrzeby składania ofiar ze zwierząt; Jezus będzie tym „barankiem, który gładzi grzech świata” (J 14), „barankiem bez skazy i zmazy” (21 P 1), „barankiem zabitym” (Ap 29 :1).

Jezus, ostateczny Znak

Jezus ponadto będzie ostatecznym znakiem. Dla Jana „znak” (semeion) jest wydarzeniem, które musi prowadzić do wiary w Jezusa. Znak może prowadzić do wiary, ale Jezus gani wiarę, która jest zbyt oparta na znakach: mamy tu do czynienia z piękną grą słów: „Jezus nie uwierzył tym, którzy uwierzyli w Jego imię, widząc znaki, które czynił” (Jan. 2:23-24; por. 4:48; 20:28).

Biada tym, którzy szukają cudów i cudów, aby uwierzyć! Tym, którzy Go pytali: «Nauczycielu, od Ciebie chcemy widzieć znak», odpowiedział: «Pokolenie złe i cudzołożne znaku żąda!» (Mt 12-38).

W Ewangelii Marka Jezus nie chce dać znaku: „Dlaczego to pokolenie żąda znaku? Zaprawdę powiadam wam, żaden znak nie będzie dany temu pokoleniu” (Mk 8-11). W Ewangelii Mateusza Jezus stwierdza, że ​​„nie będzie dany żaden znak oprócz znaku proroka Jonasza. Jak Jonasz był w brzuchu walenia trzy dni i trzy noce, tak syn człowieczy będzie w sercu ziemi trzy dni i trzy noce” (Mt 13; por. Łk 12). W Ewangelii Jana Jezus podaje znak świątyni: „Zburzcie tę świątynię, a w trzy dni ją odbuduję (dosł. zbudzę ją)” (J 39), a autor komentuje: „ Mówił o świątyni swego ciała. Dlatego gdy zmartwychwstał, przypomnieli sobie uczniowie Jego, że to powiedział, i uwierzyli Pismu i słowom, które wyrzekł Jezus” (J 11). Obydwa zapewnienia odnoszą się do Jego zmartwychwstania. Jedynie zmartwychwstanie Jezusa jest „niezawodnym dowodem” (Dzieje Apostolskie 29:2) panowania Chrystusa.

Ale „błogosławieni, którzy wierzą, choć nie widzieli!” (J 20). W każdym razie podstawą wiary jest Słowo Boże, gdyż Jezus stwierdza: „Bo gdybyście uwierzyli Mojżeszowi (tzn. Biblii!), uwierzylibyście i mnie; dla mnie napisał. Jeśli jednak nie wierzycie jego pismom, jak możecie wierzyć moim słowom?”

Szczęśliwego Miłosierdzia dla wszystkich!

Wszystkich, którzy chcieliby przeczytać pełniejszą egzegezę tekstu lub jakieś spostrzeżenia, proszę pytać migliettacarlo@gmail.com.

Źródło

Spazio Spadoni

Może Ci się spodobać