Wybierz język EoF

Thangachimadam przechodzący od tradycyjnego zajęcia do alternatywnego źródła

Thangachimadam: nadmorska wioska w Indiach produkująca jaśmin

Thangachimadam to nadmorska wioska na wyspie Rameswaram, połączona z kontynentalnymi Indiami mostem Pamban znajdującym się w stanie Tamil Nadu w Indiach. Położone w centralnej części Rameswaram, oddzielone kanałem Pamban od lądu. Kluczowym zajęciem Thangachimadamu jest rybołówstwo i zajęcia pokrewne. Oprócz łowienia ryb mieszkańcy Thangachimadamu oddają się uprawie ogrodów jaśminowych. Wyobraź sobie aromat miejsca, w którym rośnie mnóstwo ogrodów jaśminowych. Jak powiedziano wcześniej, gospodarka tego miejsca zależy wyłącznie od dwóch różnych zawodów. Jeden to eksport owoców morza, drugi to eksport jaśminu i produktów jaśminowych.

Rameswaram to miasto zacofane pod względem przemysłowym – nie wytyczono tu żadnych terenów przemysłowych ze względu na świętość pielgrzymów i niestabilną geografię ekologiczną. Będąc miastem pielgrzymkowym, większość ludności Thangachimadam zajmuje się przemysłem związanym z turystyką, obejmującym handel i usługi. Tradycyjnym zajęciem tego miasta na wyspie było rybołówstwo, ale ze względu na słabe dochody ludność społeczności rybackiej stopniowo przerzuciła się na inne zawody, takie jak uprawa orzechów kokosowych, uprawa liści betelu i produkcja sadzonek jaśminu. Było to miejsce narodzin Madurai malli i uprawy jego sadzonek.

Kołyska do produkcji malli

Słowo malli (jaśmin) w języku tamilskim jest nierozerwalnie związane z słowem Madurai. Charakterystyczna i najbardziej poszukiwana odmiana tej rośliny jest uprawiana na rozległych obszarach wokół miasta. Jednakże wioska, w której rośnie prawie każde drzewko jaśminu zasadzane w pasie malli w regionie Madurai, często trzymała się z dala od światło wapienne.

Ta wioska to Thangachimadam, około 160 kilometrów od Madurai, na Pambanie, na ziemi, na której znajduje się słynne miasto świątynne Rameswaram. Ta nadmorska wioska, która ma zaledwie 3.5 km długości między brzegami po północnej i południowej stronie, jest nie tylko domem dobrze prosperującej społeczności rybackiej, ale także co najmniej 100 akrów szkółek jaśminu. Hodowcy jaśminu nie tylko z Maduraju i innych regionów Tamil Nadu, ale także ze stanów takich jak Karnataka i Maharasztra, przybywają do Thangachimadam, aby kupić sadzonki ze względu na ich jakość.

Znany niegdyś z liści betelu

Schadza Thangachimadam z jaśminem miała miejsce pięć lub sześć dekad temu. Do tego czasu słynęła z uprawy liści betelu. Interakcja z hodowcami jaśminu przedstawia różne wersje tego, jak kwiat przybył do wioski. W jednej z takich narracji głównym bohaterem jest T. Subbiah, zmarły ojciec Thavasi, który obecnie prowadzi duży żłobek.

Według Thavasiego, ponieważ uprawa liści betelu stale jest dotknięta chorobami, Subbiah posunął się daleko w poszukiwaniu rozwiązania lub nowej uprawy. Wrócił z sadzonkami jaśminu. Rośliny rosły dobrze. Podczas przycinania roślin łodygi odcięte i wyrzucone na piaszczystą glebę wioski zapuściły korzenie i wypuściły świeże liście i pąki. Podobno okazało się to punktem zwrotnym, ponieważ do tego czasu hodowcy jaśminu w innych regionach stosowali warstwową metodę rozmnażania: gałąź rośliny jest zginana, a jej część zakopywana w ziemi, aby mogła się zakorzenić. Thavasi twierdzi, że metoda warstwowa ma swoje ograniczenia: nie można wyprodukować dużej liczby sadzonek, a wyrywanie i transport sadzonek jest trudne.

Dzięki tej nowej metodzie Thangachimadam przestawił się z uprawy kwiatów jaśminu na produkcję sadzonek jaśminu. Dziś do biznesu dołączyły wioski takie jak Nochiyurani i Sattakkonvalasai, położone w pobliżu, ale na kontynencie.

Gleba i woda robią różnicę

N. Jegatheesan, główny hodowca i handlarz jaśminem z Madurai oraz prezes Izby Handlowo-Przemysłowej w Tamil Nadu, twierdzi, że jakość gleby i wody w Thangachimadam zrobiła różnicę. „Co więcej, piaszczysta gleba na tym obszarze umożliwia łatwe wyrwanie porośniętych sadzonek w celu przeniesienia bez uszkodzenia korzeni, w przeciwieństwie do miejsc w Madurai, gdzie gleba jest nieco gliniasta” – powiedział.

Według niego, obszar Thangachimadam produkuje około pięciu crore sadzonek rocznie. To wystarczy, aby zasadzić 8,000 akrów, ponieważ do uprawy jaśminu na jednym akrze potrzeba około 6,000 sadzonek. Jest to biznes wielordzeniowy, ponieważ każde drzewko kosztuje od 2 do 7 funtów, w zależności od pory roku, popytu i jakości. „Thangachimadam to miejsce, do którego przybywają ludzie z całych Indii, którzy chcą uprawiać jaśmin” – mówi pan Jegatheesan.

Pracochłonne i niepewne

Chociaż przychody są dobre, wiążą się z dużą pracą i niepewnością. Gdy wchodzimy do szkółki RK Vadivela, lat 53, całkowicie pokrytej tkanymi liśćmi kokosa, pracuje czterech mężczyzn i około 25 kobiet. Kilka tygodni temu w jednej części szkółki o powierzchni około jednego akra posadzono sadzonki. Sekcja ta jest codziennie podlewana i monitorowana.

W drugiej części łodygi zakopuje się w piasku w celu wykiełkowania. Najpierw zwilża się ziemię. Następnie mężczyzna spulchnia ziemię łopatą. Kobieta siedząca na ziemi ubija ziemię grubym drewnianym prętem, tworząc dół, w którym częściowo zakopuje razem cztery lub pięć łodyg.

Około sześć tygodni później gruba warstwa liści kokosa jest częściowo usuwana, aby więcej światła docierało do sadzonek. Po ponad 2-3 miesiącach dach jest demontowany. Sadzonki są gotowe do usunięcia i transportu mniej więcej po pięciu miesiącach.

Pan Vadivel porównuje cały proces do rodzinnej opieki nad kobietą w ciąży. „Trzeba zachować szczególną ostrożność, zapewnić najlepszą możliwą opiekę i mieć nadzieję, że nic złego się nie stanie” – mówi. Jeśli jedno drzewko zostanie zaatakowane przez szkodniki lub chorobę, problem szybko rozprzestrzenia się na inne obszary. „Musimy codziennie sprawdzać i usuwać dotknięte rośliny” – mówi. Jeśli od 50% do 80% sadzonek wykiełkuje i przeżyje, uważa to za dobry plon.

Mężczyźni dostają więcej, kobiety mniej. Żłobki są także głównym źródłem zatrudnienia. Thavasi mówi, że około 350 kobiet pochodzących z wiosek w promieniu 30 kilometrów udaje się codziennie do pracy do Thangachimadam. Chociaż kobiety stanowią większość siły roboczej i pracują od 7 rano do późnego popołudnia, zarabiają mniej niż ich koledzy.

Mężowie większości tych kobiet pracują za granicą i nie wiedzą, że ich żony wyjeżdżają do pracy. Dlatego też ludzie niechętnie ujawniają swoją tożsamość lub dają się fotografować. Kobieta powiedziała, że ​​zarabiają 700 funtów dziennie i przynoszą ze sobą lunch, podczas gdy ich koledzy otrzymują 850 funtów dziennie i serwowany lunch. „Ta praca zapewnia nam jednak stałe źródło dochodu” – mówi.
Sadzonki są nie tylko sprzedawane w kraju, ale także eksportowane. Pan Thavasi twierdzi, że eksportował sadzonki do Stanów Zjednoczonych i na Sri Lankę, a także w małych ilościach do Kanady. „Jeszcze w tym roku dostarczę na Sri Lankę trzy miliony sadzonek” – mówi.

Wyzwania w zawodzie rybaka

india 1

Będąc wyspą, znaczna populacja tradycyjnie zajmuje się rybołówstwem. Odnotowano coraz większą liczbę przypadków rybaków z Rameswaram rzekomo zabitych lub aresztowanych przez marynarkę Sri Lanki wzdłuż granic morskich Indii i Sri Lanki od czasu wojny domowej na Sri Lance w 1983 r. Marynarka wojenna Sri Lanki potwierdziła doniesienia o indyjskich rybakach ryzykujących granicę międzynarodową z powodu wyczerpania się połowów w wodach Indii. Aby jeszcze bardziej utrudnić życie ludziom, w regionie obowiązuje coroczny 45-dniowy zakaz połowów łodziami motorowymi. Zakaz połowów na rok 2012 obowiązywał w miesiącach od kwietnia do maja i jest egzekwowany przez rząd Indii. Wysoki jest także czynnik ryzyka śmierci rybaków. Zmiany klimatyczne, takie jak zmiany temperatury oceanów i zakwaszenie oceanów, mogą wpływać na rybołówstwo morskie na wiele sposobów, w tym zmiany w rozmieszczeniu gatunków ryb, reprodukcji ryb i składzie gatunkowym ryb. Rybołówstwo na małą skalę (SSF) jest bardzo podatne na zmiany warunków pogodowych. Na przykład w Zatoce Mannar drobni rybacy korzystają z tradycyjnych pirogów z ręcznie wykonanymi żaglami, które opierają się na sezonowych warunkach wiatrowych i morskich. Ponieważ oczekuje się, że zmiany klimatyczne spowodują wzrost intensywności i częstotliwości trudnych warunków pogodowych, ważne jest zrozumienie, w jaki sposób zmiany pogody wpływają na wysiłki połowowe produktów niskotowarowych. Istnieje jednak luka w zrozumieniu, w jaki sposób zmiany warunków meteorologicznych wpływają na rybaków działających na małą skalę. Zatoka Mannar to duża płytka zatoka będąca częścią Morza Lakadiwskiego na Oceanie Indyjskim. Leży pomiędzy południowo-wschodnim krańcem Indii a zachodnim wybrzeżem Sri Lanki, w regionie Coromandel Coast. Trudna pogoda wpływa również na wędkarstwo. Mieszkańcy wsi szukają więc innego zajęcia.

Twierdzą, że niewielka pomoc ze strony rządu może pomóc w wyniesieniu firmy na wyższy poziom. Istnieje również pole do uprawy innych roślin, takich jak orzeszki ziemne, bawełna, proso i rośliny strączkowe, które doskonale radzą sobie z uprawą wodorostów morskich. Thangachimadamie, przełamując mity, że uprawa jest niemożliwa na terenach przybrzeżnych, gdzie sól w powietrzu jest zawsze wymieniana jako czynnik negatywny dla wzrostu roślin i krzewów.

Pani Juhi Leon
Asystent Profesor English
Annai Scholastica Arts and Science College dla kobiet
Kraj

Źródło

Spazio Spadoni

Może Ci się spodobać