Niesienie dzieł miłosierdzia do Kenii
Siostra Joan Langat Chemeli: ambasadorka Dzieł Miłosierdzia
Wróciłem do mojego kraju, Kenii, 11 sierpnia po czterech latach spędzonych we Włoszech w naszej wspólnocie w Latisanie. Dzień przed moim przyjazdem wiele sióstr przybyło do Domu Macierzystego w Mombasie, aby wziąć udział w kursie Rekolekcji Duchownych. Również w dniu Wniebowzięcia trzynaście z tych sióstr złożyło profesję wieczystą, a siedem z nich obchodziło jubileusz. Były to dni wielkiej radości i komunii wśród sióstr św. Józefa z Mombasy, a Matka Generalna skorzystała z okazji obecności tak wielu sióstr, aby zaprosić mnie do przedstawienia podróży odbytej we Włoszech z Spazio Spadoni.
Zaangażowanie Matki Generalnej
Matka Jane uprzedziła siostry już przed moim powrotem, o mojej nowej misji w „Hic Sum” i mojej roli jako Ambasadora Dzieła Miłosierdzia.
Zawsze uważnie śledziła postęp projektu i moją formację, poprzez liczne kontakty internetowe, a w zeszłym roku także poprzez bezpośrednią konfrontację z Spazio Spadoni podczas jednej z wizyt w Rzymie.
Uważam, że niezwykle istotne jest, aby Matki Generalne każdego Zgromadzenia zaangażowanego w projekt miały jasny i określony obraz tego, co ma zostać osiągnięte. Ich zgoda i udostępnienie są kluczowe dla powodzenia samego projektu.
Dzielenie się z Siostrami
15 sierpnia, na zakończenie uroczystości, zgromadzona razem z siostrami, Matka, która była bardzo szczęśliwa na mój widok, powitała mnie publicznie i poprosiła następnego dnia, abym wyjaśniła około 60 obecnym siostrom: the hic sum projektu i jego realizacji.
Chętnie opowiadałam o projekcie i Dziełach Miłosierdzia. Brakowało jednak czasu, aby dobrze przedstawić cały projekt formacyjny, z którym realizowałem się we Włoszech Spazio Spadoni. Dlatego Matka Jane zorganizowała spotkanie regionalne, aby spotkać się ze wszystkimi siostrami i porozmawiać z nimi o tym doświadczeniu.
Czuję się przygotowany do jasnego wyjaśnienia, o co mnie proszą. W drugiej połowie lipca spędziłem z innymi braćmi i siostrami dwa tygodnie zorganizowane Spazio Spadoni. Były to dni skupione wyłącznie na pogłębianiu dzieł miłosierdzia, a dla mnie była to także okazja do wyjaśnienia pewnych wątpliwości i rozterek przed powrotem do Kenii. Czas przygotowania, abym z kolei mógł szerzyć to, czego miałem szczęście się nauczyć.
Bardzo dziękuję Panu, że znalazł tak wiele chęci i tak miłe przyjęcie ze strony wszystkich moich sióstr.
Siostra Joanna Langat Chemeli
Siostry św. Józefa z Mombasy